Dlaczego inwestorzy z Polski mają problemy na Costa del Sol?

Inwestowanie w nieruchomości na Costa del Sol stało się jednym z najpopularniejszych kierunków wśród Polaków. Słońce przez 320 dni w roku, atrakcyjne ceny mieszkań oraz rosnący rynek najmu sprawiają, że region wygląda jak idealne miejsce do ulokowania kapitału. Jednocześnie jednak, mimo tej rosnącej atrakcyjności, w praktyce okazuje się, że za tą popularnością stoją też konkretne wyzwania. Te z kolei mogą sprawić, że nawet doświadczeni inwestorzy napotkają sytuacje wymagające dodatkowej wiedzy i przygotowania. Dlatego właśnie cały proces wymaga świadomego podejścia i odpowiedniej analizy.

1. Brak wiedzy o lokalnym prawie i opłatach na Costa del Sol

Najczęstszy błąd pojawia się wtedy, gdy ktoś kupuje mieszkanie bez znajomości hiszpańskich kosztów okołotransakcyjnych. W praktyce oznacza to, że podatek ITP (7–10%), opłaty notarialne, rejestr oraz koszty prawnika mogą łącznie dodać dodatkowe 9–13% do ceny nieruchomości. W rezultacie więc wielu Polaków porównuje ceny „z ogłoszenia”, nie biorąc pod uwagę ani tych wydatków, ani też specyfiki lokalnych procedur. To ostatecznie prowadzi do tego, że całkowity koszt zakupu jest znacznie wyższy, niż początkowo zakładano.

Rozwiązanie: współpraca z lokalną agencją, która przeprowadza inwestora przez proces zakupu, remontu i wynajmu.

2. Różnice między lokalizacjami — pułapka „taniej okazji”

Benalmádena i Fuengirola oferują tańsze nieruchomości, Marbella i Estepona znacznie droższe. Jednak różnice w rentowności są ogromne. Częste problemy: zakup mieszkania w gorszej lokalizacji, brak możliwości uzyskania licencji VT, niska atrakcyjność dla turystów.

costa del sol prawo law

3. Problemy z ekipami remontowymi i zarządzaniem najmem na Costa del Sol

Hiszpański styl życia jest wolniejszy, co oznacza częste opóźnienia w remontach, zmiany wycen i różną jakość pracy. Brak zaufanej ekipy to jedno z największych ryzyk.

remonty ekipa remontowa costa del sol

4. Wynajem turystyczny na Costa del Sol – sezonowość i regulacje

Coraz więcej miast ogranicza licencje VT, co sprawia, że sezon wysoki trwa głównie od kwietnia do października. Brak przygotowania właściciela bezpośrednio przekłada się na stratę dochodu. Dodatkowo wiele gmin wprowadza nowe wymogi dotyczące wyposażenia, bezpieczeństwa oraz rejestracji gości. To z kolei powoduje, że nieruchomości niespełniające standardów automatycznie i natychmiast wypadają z rynku. Właśnie dlatego bez właściwej strategii cenowej, przemyślanej komunikacji z turystami oraz profesjonalnej obsługi trudno utrzymać wysokie obłożenie. Szczególnie wtedy, gdy popyt naturalnie spada poza sezonem.

Skontaktuj się z nami, aby przejść bezpiecznie przez proces inwestycji. Pomożemy Ci od samego początku aż po papierologię i zadbamy o Twoją inwestycję.